Zaczyna się jak każdy inny dzień w pracy. The Underdogs, ukochany zespół niezdarnych geniuszy Apple, wkrótce zadebiutuje na Container Con. Ich stoisko jest idealne, ich ton jest przećwiczony, a ich komputery Mac cicho szumią w tle. A potem światła przygasają, powietrze się zmienia i salę wypełnia znajomy niebieski blask.
Niebieski ekran śmierci.
Komputery wszystkich innych zawieszają się w cyfrowej panice. Terminy znikają. PowerPointy się rozpadają. Gdzieś technik Windows poci się kulami. Ale nie Underdogs. Ich komputery Mac pozostają przy życiu, nietknięte i niezakłócone, po cichu działają, jakby nic się nie stało. W krainie Apple wszystko wygląda jak zwykle.
Takie są założenia nowego filmu krótkometrażowego Apple, BSOD (Blue Screen of Death): po części komedia w miejscu pracy, po części flex w firmie. To zabawne, trochę zarozumiałe i bez wątpienia Apple. Firma nie podaje nazw, ale inspiracja jest oczywista. Katastrofa CrowdStrike w lipcu 2024 r., kiedy pojedyncza wadliwa aktualizacja spowodowała awarię milionów komputerów PC z systemem Windows na całym świecie. Zamknięto banki, odwołano loty, a nawet systemy szpitalne przestały działać. To był dzień, którego nie zapomni świat technologii i z pewnością nie zapomniał tego zespół marketingowy Apple.
W tej wersji wydarzeń Underdogs, korzystający z MacBooków, iPadów i iPhone'ów, wychodzą bez szwanku. „To problem z komputerem” – wzrusza ramionami informatyk. „Twoje komputery Mac są bezpieczne”. To, co następuje, to czyste spełnienie życzeń. Zespół podpisuje umowy, pomaga innym sprzedawcom i w jakiś sposób staje się moralnym centrum upadającego targu. W miarę rozprzestrzeniania się chaosu komputery Mac nadal działają.
Reklama kończy się znanym stwierdzeniem: „Nie ma lepszego zabezpieczenia niż bezpieczeństwo komputerów Mac”. I w klasycznym stylu Apple, jest zarówno świadomy, jak i poważny. Film zawiera link do filmu Applestrona korporacyjna, w którym firma opisuje zabezpieczenia na poziomie jądra i ścisłą integrację sprzętu i oprogramowania. Jest to rodzaj projektu systemu, który sprawia, że awaria w stylu CrowdStrike jest prawie niemożliwa.
Więcej czytania:Reklama Google Pixel 10 kpi ze spersonalizowanego opóźnienia Siri firmy Apple
Oczywiście Apple nie udaje, że komputery Mac są niepokonane. Każde urządzenie ma luki w zabezpieczeniach. Jednak w świecie, w którym jedna zła aktualizacja może sparaliżować miliony komputerów, Apple przypomina firmom o ich największej sile: kontroli. Kontroluje chipy, kod, aktualizacje, a co za tym idzie, spokój.
To także powrót do formy. Reklama BSOD emanuje tą samą energią, co stare reklamy Apple „Get a Mac”, tym razem ubrane w nowoczesny humor korporacyjny. Zamiast „Jestem Macem” i „Jestem PC” dostajemy zespół postaci, których cicha pewność siebie mówi sama za siebie. Ton jest ostrzejszy, przekaz subtelniejszy, ale puenta pozostaje ta sama.
Gdy muzyka rośnie, a Underdogs odchodzą ze swoim wielkim zwycięstwem, trudno się nie śmiać, nie tylko z chaosu, ale także z tego, jak precyzyjnie Apple wyczuł czas tego przypomnienia. Kiedy świat się psuje, komputery Mac nie.
