Zdaniem dyrektora generalnego Intela, Pata Gelsingera, globalny niedobór chipów – który rozpoczął się w 2020 r. – będzie nadal mieć wpływ na branżę elektroniczną do 2024 r. Wcześniej szacowano, że niedobory ustąpią do 2023 r. lub nawet do drugiej połowy 2022 r.
Globalny niedobór chipów będzie nadal miał wpływ na przemysł elektroniczny przez następne dwa lata
Utrzymujący się światowy niedobór chipów powoduje ograniczenia w produkcji ze względu na takie czynniki, jak globalna pandemia wirusa koronaawirusa, sankcje nałożone na chińskich gigantów technologicznych, wojny handlowe i słabe przewidywanie popytu. Chociaż ostatnio pojawiły się doniesienia o łagodzeniu niedoborów, dyrektor generalny Intela nie sądzi, aby sytuacja w najbliższym czasie uległa poprawie.
W wywiadzie zCNBCGelsinger stwierdził, że jego zdaniem niedobory „przejdą” do 2024 r. ze względu na ograniczoną dostępność kluczowych narzędzi produkcyjnych wpływających na możliwość zwiększania poziomów mocy produkcyjnych wymaganych do zaspokojenia zwiększonego popytu.
„To między innymi dlatego, na podstawie naszych wcześniejszych szacunków z 2023 r., naszym zdaniem ogólny niedobór półprzewodników przesunie się obecnie na rok 2024, tylko dlatego, że niedobory dotknęły już sprzęt i niektóre z tych fabryk będą bardziej zagrożone” – powiedział dyrektor generalny.
Intel ujawnił niedawno swoje najnowsze kwartalne zyski w wysokości 18,35 miliarda dolarów, czyli mniej niż oczekiwano. Intel wraz z producentami chipów pracują nad odciążeniem przemysłu elektronicznego. Firma poczyniła znaczne inwestycje w budowę obiektów w Europie i Stanach Zjednoczonych. „Naprawdę zainwestowaliśmy w relacje w zakresie sprzętu, ale to ograniczy możliwości rozbudowy dla nas i wszystkich innych, ale wierzymy, że jesteśmy na lepszej pozycji niż reszta branży” – powiedział Gelsinger.
Prognozy Gelsingera na 2024 rok są zgodne z tym, co powiedział w zeszłym roku w wywiadzie. W czerwcu 2021 r. dyrektor generalny powiedział, że rozwiązanie globalnego niedoboru chipów zajmie kilka lat.
Przeczytaj więcej:Wyświetlacze OLED dla MacBooka Pro opóźnione do 2026 roku, twierdzi analityk
Jednak inne firmy przewidują, że niedobory mogą się zmniejszyć do 2023 r. Partner Apple, firma Foxconn, oświadczyła w listopadzie, że spodziewa się, że utrzymujący się niedobór chipów utrzyma się w drugiej połowie 2022 r. „Biorąc pod uwagę okresową sytuację związaną z pandemią na całym świecie, spodziewamy się, że niedobory komponentów będą trwać co najmniej do drugiej połowy przyszłego roku, czyli dłużej niż nasze poprzednie szacunki dotyczące pierwszej połowy 2022 r.” – powiedział wówczas prezes Foxconn Young Liu.
Biały Dom w styczniu stwierdził także, że niedobory mogą potrwać do drugiej połowy 2022 roku. Oprócz tego od kilku miesięcy Biały Dom naciska na Kongres, aby zatwierdził amerykańskie dotacje na produkcję chipów półprzewodnikowych.
