Wszystkie plotki na temat składanego iPhone'a

Apple po cichu buduje całkiem pokaźny portfel patentów na technologię składanych wyświetlaczy – tylko od 2016 roku zgłoszono ponad 50 patentów. Jednak po tych wszystkich podstawach prawnych na półkach sklepowych nadal nie ma iPhone’a Fold. Tylko w zeszłym roku Samsungowi udało się dostarczyć 7 milionów składanych telefonów, podczas gdy Apple obserwował z boku, jak konkurenci zdobywają znaczące terytorium na całkiem dużym rynku wartym 15 miliardów dolarów rocznie.

Świeże raporty JPMorgan i dobrze ustosunkowanego analityka Ming-Chi Kuo wskazują obecnie na to samo okno premiery iPhone’a Fold firmy Apple we wrześniu 2026 roku. Wysoka cena 1999 dolarów pasowałaby do zwykłego stylu cenowego Apple. Apple rzekomo zaprojektował go tak, aby mieścił w sobie ogromny wyświetlacz wewnętrzny o przekątnej 7,8 cala, który po całkowitym otwarciu składa się do ultracienkiego profilu o przekątnej 0,18 cala. Samsung Display najwyraźniej zawarł już wyłączną umowę na te panele OLED, a Fine M-Tec zajmie się elementami konstrukcyjnymi, gdy produkcja zacznie działać.

Plotki na temat składanego iPhone'a Apple krążą już od około pięciu lat i wreszcie zaczynamy dostrzegać szczegóły na temat tego, co może być najbardziej dramatyczną przeróbką iPhone'a w dotychczasowej historii. Dokumenty patentowe pokazują, że testowano różne konstrukcje telefonów w kształcie książki i telefonów z klapką, a wczesne prognozy sprzedaży wyglądają całkiem obiecująco – gdzieś pomiędzy 6 a 8 milionami sztuk z marżą zysku, która prawdopodobnie może przekroczyć 50 procent.

Apple nadal nie może rozwiązać tego samego problemu, który dotyka każdego producenta telefonów składanych – widocznego zagięcia, które pojawia się na środku ekranu po jego otwarciu. Znaleźliśmy kilka szczegółów na temat tego, co Apple może faktycznie budować dla swojego składanego urządzenia.

Dlaczego Apple czeka do 2027 r

Obserwatorzy Apple słyszą tę samą historię od lat.Ming-Chi Kuoa inni analitycy nadal twierdzą, że rok 2027 lub 2028 będzie magicznym rokiem dla składanego iPhone'a. Te same daty pojawiają się wszędzie (w raportach dotyczących łańcucha dostaw, odprawach dla inwestorów i blogach technologicznych) i istnieje naprawdę solidny powód, dla którego wszyscy skupiają się na tym samym oknie.

Apple zawsze było powolne ze swoimi dużymi nowymi produktami i ma to sens, ponieważ tak właśnie działają. Od wczesnych pomysłów do urządzenia, które klienci mogli w końcu kupić, Apple Watch potrzebował sześciu lat. Vision Pro był jeszcze wolniejszy – po prawie dziesięciu latach pracy za kulisami, zanim trafił do sklepów. Apple po prostu porusza się inaczej niż Samsung czy Google, które wypuszczają swoje produkty znacznie szybciej.

Inne firmy chcą być pierwsze na rynku. Apple wolałoby poczekać, aż uda im się wykonać egzekucję. Wczesne składane telefony Samsunga miały irytujące zagniecenia ekranu i problemy z trwałością, które denerwowały kupujących w obliczu wydawania ponad 1500 dolarów na coś, co mogło zbyt szybko się zepsuć. Apple nie chce żadnej części tego bałaganu. Dla każdego, kto ekscytuje się składanymi telefonami, trzy lub cztery lata mogą wydawać się wiecznością. To, w jaki sposób Apple wprowadza zupełnie nowe kategorie produktów, jest dość standardowe.

Harmonogram na rok 2027 ma sens również z punktu widzenia produkcji. Dostawcy wyświetlaczy już pracują nad ulepszeniami, ale potrzebują czasu, aby zapewnić odpowiednią produkcję masową i spełnić standardy jakości Apple. Wszyscy pamiętamy, co stało się z tzwkatastrofa klawiatury motylkowejkiedy Apple wypuściło coś, zanim było całkowicie gotowe.

Jakaś wersja składanego iPhone'a prawie na pewno znajduje się gdzieś w laboratorium Apple. Apple prawdopodobnie ma kilka różnych prototypów, a inżynierowie testują wszelkiego rodzaju mechanizmy zawiasów i materiały ekranu. Apple faktycznie pracuje nad tą technologią dłużej, niż wspomina większość prasy. Wyprodukować miliony takich urządzeń, które rzeczywiście działają tak, jak oczekują klienci Apple (to jest prawdziwe wyzwanie), a nie to, czy uda im się je dzisiaj zbudować.

Który składany projekt wybierze Apple

W ciągu ostatnich kilku lat Apple zmieniał kierunki dotyczące zgłoszeń patentowych, co znacznie utrudnia przewidzenie kolejnego ruchu.W 2020 roku Apple złożyło patenty na urządzenie otwierające się jak książka. Potem w 2023 roku poszło już w zupełnie innym kierunku izamiast tego złożył wniosek o kompaktową konstrukcję z klapką. Wprawiło to entuzjastów technologii i obserwatorów branży w zdezorientowanie w kwestii tego, co Apple tak naprawdę ma w zanadrzu.

Analitycy branżowi skłaniają się ku projektowi w stylu książki, co ma sens. Apple zawsze pozycjonował swoje urządzenia jako idealne do pracy i rozrywki, więc większy, rozłożony ekran zapewnia dodatkowe miejsce na czytanie dokumentów lub oglądanie filmów bez mrużenia oczu. Wyświetlacz o przekątnej 7–8 cali zmieściłby iPada mini w kieszeni – brzmi kusząco.

Jednak całkowicie kanibalizowałoby to iPada mini jako samodzielny produkt. Po co ktoś miałby płacić za dwa oddzielne urządzenia, skoro jedno można zamienić w drugie?

Konstrukcja z klapką ma również pewne oczywiste zalety i jest znacznie łatwiejsza do noszenia w kieszeni. Po złożeniu można go nadal używać jedną ręką jak normalnego telefonu. Telefon przypominający książkę byłby znacznie nieporęczniejszy i niewygodny podczas zwykłych rozmów telefonicznych. Prawdopodobnie będziesz potrzebować dwóch rąk, aby utrzymać urządzenie stabilnie, gdy jest całkowicie otwarte.

Każdy projekt ma swoje własne problemy z trwałością. Konfiguracja w stylu książki udostępnia większą część elastycznego ekranu w trybie normalnymuderzenia i zadrapaniapodczas gdy klapka lepiej chroni główny wyświetlacz, gdy jest zamknięty. Istnieje jednak bardziej złożony mechanizm zawiasów, który z czasem ulega większym awariom. Apple będzie musiało zdecydować, z jakimi problemami chcą żyć jego klienci.

Próba Apple usunięcia zagnieceń

Od 2022 roku Apple pracuje za kulisami z Samsung Display i LG Display nad składanymi panelami OLED. Ta współpraca jest interesująca, ponieważ ci dwaj dostawcy już produkują ekrany, które można znaleźć we współczesnych składanych telefonach. Apple ma zupełnie inny pomysł na technologię składania w porównaniu do tego, co robią wszyscy inni.

Apple stoi przed wielkim wyzwaniem, zanim jakiekolwiek wypuści na rynekskładany iPhone– to irytujące zagięcie, które widzisz na każdym składanym telefonie. Pojawia się w miejscu zagięcia ekranu i pogarsza się w miarę częstszego korzystania z telefonu. Użytkownicy kupujący te telefony zaczynają narzekać już po kilku miesiącach. Apple nie wypuści swojego składanego iPhone'a, dopóki nie sprawi, że to zagięcie całkowicie zniknie.

Apple zawsze był dość wybredny w kwestii szczegółów i prawdopodobnie dlatego wciąż nie mamy składanego iPhone'a. Źródła podają, że inżynierowie Apple wymyślili własny sposób na całkowite pozbycie się zagnieceń. Pracują także nad ultracienkim szkłem, które można zginać tysiące razy, nie pękając ani nie wykazując zużycia.

Apple wyznaczyło sobie bardzo rygorystyczne standardy trwałości dzięki technologii składania.Większość dostępnych na rynku telefonów składanych wytrzymuje około 200 000 razy, zanim zaczną pojawiać się problemy. Apple chce, aby ich ekrany przetrwały co najmniej 100 000 cykli składania. To może brzmieć jak krok w dół. Ich metody testowania są znacznie bardziej rygorystyczne niż te, którym poddają swoje urządzenia inni producenci.

Apple pracuje nad samonaprawiającymi się powłokami wyświetlaczy, które same potrafią naprawić drobne rysy. Technologia ta istnieje już w różnych formach, ale Apple chce ją udoskonalić przed dodaniem do swoich iPhone'ów. Użytkownicy nie powinni być zmuszeni do dzieckatelefon za tysiąc dolarówtylko dlatego, że jego ekran może zostać porysowany.

Apple celuje w składany telefon za 2000 dolarów

Analitycy branżowi, którzy podążająProdukty Apple się poruszająMyślę, że składany telefon będzie kosztował około 2000 dolarów – to dość wysoka cena. To oznaczałoby, że byłby to najdroższy iPhone w historii Apple, a liczba ta faktycznie pokrywa się z tym, co jest już dostępne na rynku składanych urządzeń.

Samsunga Galaxy Fold5kosztuje już około 1800 dolarów, a Apple prawie nigdy nie próbuje podcinać cen swoich konkurentów. Jest to tym bardziej prawdziwe, gdy wkracza w zupełnie nową kategorię produktów. Apple woli pozycjonować się w segmencie premium i pozwalać swojej technologii uzasadniać dodatkowe koszty. Samsung żąda tysiąca osiemset dolarów za swój składany egzemplarz, więc Apple prawdopodobnie będzie strzelał za co najmniej dwa tysiące za wszystko, co ostatecznie wypuści.

Aby jakikolwiek telefon był wart tych pieniędzy, Apple musiałby wyposażyć go w funkcje, których nie oferują żadne inne składane urządzenia. Być może umieści ekrany ProMotion zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz – jedwabiście gładka częstotliwość odświeżania 120 Hz byłaby naprawdę imponująca na składanym wyświetlaczu. Apple może również zarezerwować swoje najlepsze sztuczki związane ze sztuczną inteligencją tylko dla tego modelu – firma słynie z oszczędzania najfajniejszych technologii na rzecz najdroższego sprzętu.

Jednym z pomysłów, który nie wzbudził większego zainteresowania, jest wypuszczenie przez Apple tylko jednej wersji ultra-premium zamiast zwykłej gamy opcji przechowywania – jednego modelu w jednej cenie. Albo tego chcesz, albo odchodzisz.

Apple stał się mistrzem w uczeniu klientów, aby oczekiwali wyższych cen.Modele profesjonalnekosztować więcej z każdym cyklem. Apple wciąż dodaje wystarczająco dużo nowych funkcji, aby te skoki nie wydawały się zbyt szalone. Klienci i tak kupili zegarek Ultra po wyższej cenie i uznali go za wskazówkę, że nadchodzi prawdziwa innowacja.

Dlaczego Apple nie spieszy się

Apple zyskało reputację osoby cierpliwej, co doprowadza resztę świata technologii do szaleństwa. Większość firm spieszy się z wprowadzeniem swoich produktów na rynek w chwili, gdy konkurent wprowadza na rynek coś nowego. Apple po prostu nie działa w ten sposób. Pamiętaj, kiedy wszyscy i ich babcia mieli już smartfon przediPhone'aw końcu pojawił się w 2007 roku? Apple po prostu usiadł i czekał, aż całkowicie na nowo wymyślą to, czego oczekiwaliśmy od telefonu. W przypadku inteligentnych zegarków ten wzór się powtarzał, gdyZegarek Applepojawił się dopiero w 2015 r., długo po tym, jak inni producenci zgłosili już swoje roszczenia.

To samo podejście do pacjenta powtarza się w przypadku składanego iPhone'a. Tak mówi się na ulicyTim Cook osobiście zestrzelił kilka różnych prototypóww ciągu ostatnich kilku lat – i najwyraźniej te urządzenia działały dobrze z technicznego punktu widzenia. Po prostu nie osiągnęły wysokiej poprzeczki Apple w zakresie tego, czego użytkownicy faktycznie chcieliby używać na co dzień. To ma sens. Apple musi opanować wszystkie podstawy, zanim w ogóle pomyśli o oddaniu czegoś takiego w ręce klientów.

Coś takiego jak Apple Pencil rodzi kilka poważnych pytań o to, jak faktycznie działałoby na składanym wyświetlaczu. Czy czułość nacisku i wykrywanie pochylenia będą nadal działać, gdy ekran jest zgięty? Na te pytania potrzebne są odpowiedzi, które będą miały sens w chwili, gdy ktoś odbierze urządzenie. Żywotność baterii będzie prawdopodobnie największym wyzwaniem inżynieryjnym Apple w tym przypadku.Większość składanych telefonów na rynku ledwo wytrzymuje cały dzieńbez śmierci, a klienci Apple po prostu tego nie będą tolerować. Każdy, kto wydaje pieniądze premium naSprzęt Appleoczekuje, że ich urządzenie będzie działać od porannej kawy aż do późnego wieczornego przewijania, bez konieczności sięgania po kabel ładujący co kilka godzin. Firma Apple nie może wypuścić składanego urządzenia, które podda się przed kolacją.

Apple stoi przed zupełnie inną presją niż inni gracze technologiczni. Klienci Samsunga wiedzą, że kupują najnowocześniejszą technologię i większość z nich radzi sobie z kilkoma błędami i dziwnymi zachowaniami na początku. Klienci Apple chcą, aby ich nowe, lśniące urządzenie działało idealnie od razu po otwarciu opakowania.

Zobacz także:Odkrywanie tajemnicy: analiza plotek o Samsungu Galaxy Z Fold 6

Wymień swój stary telefon na gotówkę już dziś

Składany telefon Apple stał się urządzeniem, na które wszyscy czekali, a każdy rok przynosi kolejną falę plotek pomieszanych z większą liczbą opóźnień. Wielu fanów technologii jest podekscytowanych datą premiery w 2027 roku. Całe to czekanie może jednak być frustrujące. Wyciekłe raporty i znawcy branży nadal twierdzą, że to urządzenie może się całkowicie zmienićczego oczekujemy od naszych telefonów. Apple wydaje się jednak zadowolony, że nie spieszy się.

Każdy, kto czeka i zastanawia się, kiedy Apple wprowadzi na rynek składany telefon, powinien znaleźć wiele wskazówek w ciągu najbliższych kilku lat. WWDC zawsze było świetnym miejscem do wychwytywania pierwszych wskazówek – Apple uwielbia chwalić się nowymi patentami i narzędziami programistycznymi, które nie mają jeszcze większego sensu. W większości przypadków takie przypadkowe, małe dema kończą się, co oznacza, że ​​nadchodzi coś większego. Warto przyjrzeć się raportom dotyczącym łańcucha dostaw, zwłaszcza gdy producenci wyświetlaczy zaczynają zwiększać produkcję elastycznych ekranów. Nawet drobne aktualizacje iOS mogą zacząć dodawać funkcje, które w tej chwili wydają się bezcelowe. Apple prawdopodobnie po prostu ulepsza oprogramowanie dla dowolnego składanego urządzenia, nad którym pracuje.

Hazard ze składanymi telefonami firmy Apple może okazać się ich największym wyborem po tym, jak porzucili gniazdo słuchawkowe i szczerze mówiąc, to posunięcie nie było zbyt popularne, kiedy miało miejsce po raz pierwszy. iPhone Fold może stać się szablonem, który każdy inny producent będzie kopiował przez następną dekadę, zmieniając to, co dziś wygląda na nowość, jutro w normalną technologię telefoniczną. Apple ma tendencję do ociągania się, gdy konkurenci wbiegają na rynek i wkraczają później, przez co wszyscy zapominają, że od początku istniały inne opcje. Ich gra w czekanie ze składanymi przedmiotami prawdopodobnie znowu będzie przebiegać w ten sam sposób.

Apple nadal opóźnia premierę składanego telefonu.Twój dotychczasowy telefonnie musisz siedzieć i zbierać kurzu podczas oczekiwania. Na ecoATM, mamy ponad 6000 kiosków rozsianych po całym kraju, w których możesz od razu zamienić stary telefon na gotówkę. To prosty proces – nasza maszyna sprawdza Twoje urządzenie, przedstawia wycenę i płaci Ci tego samego dnia gotówką lub płatnością elektroniczną. Najbliższy kiosk znajdziesz w niecałą minutę i tak się staniepomaganie środowiskui przekaż trochę pieniędzy na dowolny telefon, który ostatecznie kupisz.